środa, 17 grudnia 2014

Pierniczki last minute

Sprawdzony, wyśmienity przepis na świąteczne pierniki.

Składniki:

250 g masła
250 g miodu
150 g cukru
te składniki należny rozpuścić w garnku i zagotować.

Na stolnicę wysypać:

600 g maki
całą paczkę przyprawy do piernika
cały proszek do pieczenia
50 g kakao
1 jajko

Wymieszać suche składniki i stopniowo dodawać do nich przestudzane masło z miodem i cukrem. Wyrabiać ciasto. wałkować i wykrawać pierniczki. Piec około 7-10 minut, w temp. 180 stopni Celsjusza.
Ten przepis sprawdza się na grubsze pierniczki. Nie można rozwałkowywać ciasto zbyt cienko.

Nazwałam tę recepturę "last minute" bo pierniki potrzebują dosłownie 2-3 dni, żeby dobrze zmięknąć, jednak nie wolno ich zamykać w pudełku. Nawet na następny dzień po pieczeniu są smaczne i nie łamią zębów.
Pycha!!!









niedziela, 7 grudnia 2014

Weekendowe eksperymenty - tajska zupa i bataty

Sobotnia zupa może być inna. Ta, wbrew pozorom, nie jest bardzo pracochłonna, a wyjątkowo wyrazista w smaku. Wart od czasu do czasu poeksperymentować.


Zupa tajska z mlekiem kokosowym

3-4 cebule dymki
1-2 czerwone papryczki chilli – w zależności jak pikantne dania lubimy
5 cm kawałek imbiru
3 pomidory
20-30 dużych krewetek
1 l bulionu
2 puszki – po 165 ml – mleka kokosowego
sok z ½ limonki
sok z ½ cytryny
kilkanaście grzybów mun
2 łyżki jasnego sosu sojowego
opakowanie makaronu ryżowego
pieprz

Grzyby mun zalewamy wrzątkiem na 15 minut, po czym oczyszczamy – odcinamy nóżki i kroimy w cienkie paski, gotujemy w wodzie z dodatkiem 1 łyżeczki vegety prze 10 minut. Odcedzamy.
Krewetki przepłukujemy wrzątkiem, następnie zalewamy sokiem z ½ cytryny i odstawiamy.
Makaron ryżowy zalewamy wrzątkiem na 5 minut.
Siekamy cebule. Przekrawamy chilli i usuwamy pestki po czym drobno kroimy. Imbir obieramy, kroimy w kawałki i przeciskamy przez praskę do czosnku.
Rozgrzewamy 1,5 łyżki oleju sezamowego i smażmy na nim cebulę, imbir i papryczkę, aż się przyrumienią. Dodajemy grzyby i zalewamy wszystko bulionem. Gotujemy przez chwilę. Dodajemy mleko koksowe, dobrze jest wymieszać je w puszcze przed przelaniem.
Obieramy pomidory ze skóry i kroimy w kostkę. Dodajemy je do zupy. Gotujemy na małym ogniu.
Dodajemy makaron. Wyciskamy do zupy sok z ½ limonki. Na koniec dodajemy 2 łyżki sosu sojowego i krewetki.

Jeśli ktoś nie lubi krewetek można jest zastąpić piersią z kurczaka pokrojona w małe kawałeczki i usmażoną na oleju sezamowym lub dodać i krewetki i kurczaka.
Przepis pochodzi z strony:miniammnia.com





Na niedzielnym obiedzie pojawiły się bataty jako dodatek do pulpecików w sosie pomidorowym. BATATY to słodkie ziemniaki z Ameryki. Spotkałam je w sobotę w sklepie i zapadła szybka decyzja – bierzemy i próbujemy.
Czy zastapią ziemniaka, zdceydowanie nie, bo smakują zupełnie inaczej. Ciakwy, słodkawy smak może być urozmaiceniem, ale nie jest w stanie zagrozić pozycji naszej „pyry”.


Szybki przepis:
2 bataty
4 ząbki czosnku
1 łyżka suszonego rozmarynu
5 łyżek oliwy z oliwek
sok z ½ cytryny
sól do smaku

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 200 stopni
Bataty obieramy ze skóry i kroimy w podłużne słupki o grubości ok. 1 – 1,5 cm. 
moździerzu rozcieramy sól i rozmaryn. To nie jest konieczne, ale dzięki takiemu
krótkiemu ucieraniu uwalnia się pełen aromat ziół. Bataty skrapiamy sokiem z cytryny i
polewamy oliwą, po czym posypujemy przyprawami.
Mieszamy bataty rękoma aby wszystkie kawałki dobrze pokryły się przyprawami i oliwą.
Tak przygotowane słodkie ziemniaki wrzucamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i
rozprowadzamy tak by kawałki batatów nie nachodziły na siebie. Ząbki czosnku lekko
rozgniatamy nożem i wrzuć na blachę. Czosnek uwolni aromat podczas pieczenia.
Wkładamy do piekarnika i pieczemy ok. 25-30 minut, do czasu aż zaczną się lekko brązowić i
będą miękkie.

Nie oczekujmy, że bataty będą chrupiące jak frytki, mają być miękkie i rozpływające się w
ustach. Pyszne! Nie każdemu przypadną do gustu, ale warto spróbować, polecam!