piątek, 20 czerwca 2014

Z piwnicy babci

Bardzo podobają mi się kompozycje roślin ogrodowych umieszczone w nietypowych pojemnikach. Internet pełen jest inspirujących zdjęć. Tak się ostatnio ułożyło, że w moje ręce wpadły cudne, stare naczynia większe i mniejsze, które znalazłam w piwnicy babci mojego męża. Choć to On robił porządki, był na tyle „łaskawy”, że zostawił na boku wszystkie przedmioty nadające się jeszcze do użycia. Ja oczywiście najchętniej zabrałabym je wszystkie, ale po selekcji wybrałam kilka najfajniejszych: kosz wiklinowy, stare emaliowane i ceramiczne naczynia.
Kosz i jedno emaliowane naczynie już dostało drugie życie. Oczywiście pomalowałam je na biało. Kosz jeszcze czeka na swoją rolę. W naczyniu już zawiały kwiaty: lawenda i liliowiec. Długo szukałam miejsca w ogrodzie, odpowiedniego dla tej kompozycji. Ostatecznie postawiłam ją na szczycie skalniaka. Nieskromnie powiem, że bardzo jestem zadowolona z efektu, wygląda jakby leżało tam wiele lat i już zdążyło scat się częścią otoczenia.
Na działce pojawił się także biały kosz na kółkach znaleziony w Czaczu. Dla niezorientowanych – to taka miejscowość niedaleko Kościana, której mieszkańcy trudnią się handlem „rupciami” przywiezionymi z Niemiec. Ciekawe miejsce dla poszukiwaczy przedmiotów z duszą. Kosz także pomalowałam, bo lata swojej świetności miał już za sobą. Czerwone pelargonie cudnie kontrastują, ślicznie:-)










3 komentarze:

  1. Ryba no pieknie tam u Ciebie :) pozdro z uk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneczka, jak zawitasz na Ojczyzny .łono to zapraszam!!! Tylko, żeby nie było jak ostatnio:-)

      Usuń
  2. łezka mi się zakręciła Madziu ... bardzo fajny masz ten ogródek. Bardzo chciałbym go odwiedzić. Może kiedyś się zdarzy taka pomyślna sytuacja. Pozdrówka serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń